Twoja społeczność ślubna LGBTQ+

Jak czuły się cztery pary osób tej samej płci, gdy małżeństwo stało się legalne

Dla tych czterech par, które zawarły związek małżeński przed decyzją Sądu Najwyższego, legalizacja była wyjątkowym prezentem ślubnym.


KIEDYŚ JAK ISKRA FOTOGRAFIA

Z okazji pierwszej rocznicy legalizacji małżeństwa homoseksualne, zapytaliśmy cztery z naszych prawdziwych par ślubnych, które właśnie obchodziły swoją pierwszą rocznicę, o to, jak to jest usłyszeć decyzję Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 26 czerwca 2015 r.

Kelli i Nichole

Zaledwie ponad dwa miesiące po ich klasycznym ślubie w Teksasie, Kelli (po lewej) i Nichole rozpłakali się, gdy pojawiła się wiadomość. „Pierwszy rok był wypełniony ogromnym poczuciem bezpieczeństwa, wiedząc, że masz z kim spędzić resztę życia” – mówi para. Po otarciu szczęśliwych łez, Nichole dodaje, że „Kelli nie mogła dostać się do DMV wystarczająco szybko, aby zmienić nazwisko na swoim prawie jazdy!”

Bart i Ozzie

Bart (z lewej) i Ozzie, którzy pobrali się prawie rok przed decyzją, wspominają swoją pierwszą reakcję: „Najwyższy czas!” mówi Ozzie. „Czuć się równym i mieć prawo do przebywania z osobą, którą kochamy legalnie, jest niewiarygodne. To jest coś, czego nie przyjmujemy za pewnik.” Małżeństwo daje jedną wskazówkę wszystkim przyszłym małżeństwom, niezależnie od orientacji seksualnej: „Małżeństwo to cudowne prawo. Doceń to i doceń siebie nawzajem.”

Anna i Kristin

Krótko po wiosennych zaślubinach i miesiącu miodowym we Włoszech Anna (po lewej) i Kristin usłyszały wiadomość, która „naprawdę zmieniła nasze życie”, mówi Kristin. „Wierzymy, że wydarzy się to za naszego życia, ale byliśmy zaskoczeni i szczęśliwi, że stało się to tak szybko!” A co do życia małżeńskiego? „Nie czujemy się inaczej niż wcześniej, poza tym, że razem rozliczamy podatki!” mówi Kristin.

Nathan i Robert

Chociaż Nathan (z prawej) i Robert są w końcu przyzwyczajeni do nazywania siebie „mężem”, para wciąż zachwyca się realnością decyzji Sądu. „Jesteśmy wdzięczni, że nasze dzieci i przyszłe pokolenia nigdy nie poznają świata, w którym nie istniałyby małżeństwa osób tej samej płci” — mówi Robert. Dodatkowo para podzieliła się radosnymi wiadomościami. „Cieszymy się, że jesteśmy w trakcie procesu adopcyjnego, aby poszerzyć naszą rodzinę”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *